Miłosierdzie Boże
Niedziela Miłosierdzia Bożego

|
Przed kilku laty
Kościół zezwolił oficjalnie na świętowanie pierwszej niedzieli po Wielkanocy
jako niedzieli Bożego Miłosierdzia, zgodnie z prośbą Chrystusa wyrażoną w Jego
rozmowach z siostrą Faustyną. Tak o tym sama pisała:
«Spowiednik kazał mi się zapytać Pana Jezusa, co oznaczają te dwa promienie,
które są na obrazie. W czasie modlitwy usłyszałam wewnętrznie te słowa:
Te dwa promienie oznaczają Krew i Wodę. Blady promień oznacza wodę, która
usprawiedliwia duszę; czerwony promień oznacza krew, która jest życiem dusz...
Te dwa promienie wyszły z wnętrzności Mojego Miłosierdzia wówczas, gdy moje
konające Serce zostało otwarte włócznią na krzyżu. Te promienie osłaniają duszę
przed gniewem Mojego Ojca. Szczęśliwy, kto będzie żył w ich cieniu, bo nie
dosięgnie go sprawiedliwa Ręka Boga. Pragnę, aby pierwsza niedziela po
Wielkanocy była Świętem Miłosierdzia. Proś mojego wiernego sługę, żeby w tym
dniu powiedział całemu światu o tym Moim wielkim Miłosierdziu. Kto w tym dniu
przystąpi do Źródła Życia, ten dostąpi zupełnego odpuszczenia win i kar. Nie
znajdzie ludzkość uspokojenia, dopóki nie zwróci się z ufnością do Mojego
Miłosierdzia. O, jak bardzo mnie rani niedowierzanie duszy. Taka dusza wyznaje,
że jestem Święty i Sprawiedliwy, a nie wierzy, że jestem Miłosierdziem; nie
dowierza mojej dobroci. I szatani wielbią moją Sprawiedliwość, ale nie wierzą w
Moją Dobroć. Moje serce raduje się tym tytułem Miłosierdzia. Powiedz, że
miłosierdzie jest największym przymiotem Boga. Wszystkie dzieła Moich Rąk są
ukoronowane Miłosierdziem» (299- 301).
«Córko Moja, mów całemu światu o niepojętym Miłosierdziu Moim. Pragnę, aby Święto
Miłosierdzia było ucieczką i schronieniem dla wszystkich dusz, a szczególnie
dla biednych grzeszników. W dniu tym otwarte są wnętrzności Mojego
Miłosierdzia. Wylewam całe morze łask na dusze, które zbliżą się do źródła
Mojego Miłosierdzia. Która dusza przystąpi do spowiedzi i Komunii św. dostąpi
zupełnego odpuszczenia win i kar. W dniu tym otwarte są wszystkie źródła Boże,
z których płyną łaski. Niech się nie lęka zbliżyć do Mnie żadna dusza,
chociażby grzechy jej były jak szkarłat. Miłosierdzie Moje jest tak wielkie, że
przez całą wieczność nie zgłębi go żaden umysł ani ludzki, ani anielski.
Wszystko, co istnieje, wyszło z wnętrzności Mego Miłosierdzia. Każda dusza
rozważać będzie przez całą wieczność Miłość i Miłosierdzie Moje. Święto
Miłosierdzia wyszło z Moich wnętrzności. Pragnę, aby było uroczyście obchodzone
w pierwszą niedzielę po Wielkanocy. Ludzkość nie zazna spokoju, dopóki nie
zwróci się do źródła Mojego Miłosierdzia...» (699)
ŚWIĘTA FAUSTYNA
KOWALSKA
Zanim wstąpiła do zakonu, w umowie o
pracę zastrzegła sobie prawo do Mszy i rekolekcji. Jej widzenia Jezusa
Miłosiernego zmieniły teologię XX wieku.
Mając 20 lat Helena Kowalska (takie
było jej imię chrzcielne) wstąpiła do zgromadzenia Sióstr Matki Bożej
Miłosierdzia i otrzymała imię Faustyna. Decyzję wstąpienia do klasztoru
podjęła, jak to po latach opisała w "Dzienniczku", podczas zabawy
tanecznej: W chwili kiedy zaczęłam tańczyć, nagle ujrzałam Jezusa obok,
Jezusa umęczonego, obnażonego z szat, okrytego ranami, który mi powiedział:
"Dokąd cierpiał będę i dokąd Mnie zwodzić będziesz?".
To była chwila, która dała jej siłę, by
pokonać wszelkie przeszkody: sprzeciw rodziców, brak posagu (dawniej wstępując
do zakonu trzeba było wnieść posag), własny lęk i niezdecydowanie.
Faustyna urodziła się w 1905 r. w
wielodzietnej, biednej rodzinie wiejskiej. Mając 16 lat zaczęła pracować w
mieście jako służąca. Jak ważne było dla niej życie duchowe, pokazuje fakt, że
w umowie o pracę zastrzegła sobie prawo odprawiania dorocznych rekolekcji,
codzienne uczestnictwo we Mszy św. oraz możliwość odwiedzania chorych i
potrzebujących pomocy.
Po czterech latach pracy wstąpiła do
zakonu, w którym przeżyła 13 lat. W tym czasie wielokrotnie objawiał jej się
Jezus przekazując orędzie miłosierdzia, które Faustyna zapisywała w swoim
"Dzienniczku", tłumaczonym dziś na wiele języków.
Jedno z objawień Faustyny zaowocowało
znanym obecnie w całym świecie obrazem miłosierdzia. Błogosławiona opisuje to
pod datą 22 lutego 1931: Wieczorem, kiedy byłam w celi, ujrzałam Pana Jezusa
ubranego w szacie białej. Jedna ręka wzniesiona do błogosławieństwa, a druga
dotykała szaty na piersiach. Z uchylenia szaty na piersiach wychodziły dwa
wielkie promienie, jeden czerwony a drugi blady (...) Po chwili powiedział mi
Jezus: "wymaluj obraz według wzoru, który widzisz, z podpisem: Jezu, ufam
Tobie".
Obraz w dwóch wersjach powstał dopiero
kilka lat później. Jeden znajduje się w Wilnie, w polskim kościele Świętego
Ducha, drugi w sanktuarium Miłosierdzia Bożego w Krakowie-Łagiewnikach. Na
polecenie Chrystusa, przekazane przez Faustynę, pierwsza niedziela po
Wielkanocy miała być – i obecnie rzeczywiście jest – obchodzona jako Niedziela
Miłosierdzia.
Błogosławiona Faustyna zmarła 5
października 1938 r. W ostatnich latach życia bardzo cierpiała – trawiła ją
gruźlica, była też niezrozumiana przez współsiostry, które czyniły jej wiele
przykrości, ponadto w mistyczny sposób przeżywała w sobie cierpienia Jezusa.
Papież Jan Paweł II beatyfikował
Faustynę Kowalską 18 kwietnia 1993 r. Jej relikwie znajdują się w
Krakowie-Łagiewnikach, gdzie mieści się sanktuarium Miłosierdzia Bożego
odwiedzane przez setki tysięcy wiernych z kraju i z całego świata.
W swoim "Dzienniczku" s.
Faustyna zapisała w 1934 r.: Czuję dobrze, że nie kończy się posłannictwo
moje ze śmiercią, ale się zacznie. O dusze wątpiące, uchylę wam zasłony nieba,
aby was przekonać o dobroci Boga, abyście już więcej nie raniły niedowierzaniem
Najsłodszego Serca Jezusa. Bóg jest miłością i Miłosierdziem.
Jezus, który wielokrotnie objawiał się
Faustynie, kazał jej zapisać takie słowa: Córko moja miłowana, mów światu o
moim miłosierdziu, o mojej miłości. Palą mnie płomienie miłosierdzia, pragnę je
wylewać na dusze ludzkie. O jaki mi ból sprawiają, kiedy ich przyjąć nie chcą.
Córko moja, czyń co jest w twej mocy w
sprawie rozszerzenia czci miłosierdzia mojego, ja dopełnię czego ci nie
dostawa. Powiedz zbolałej ludzkości, niech się przytuli do miłosiernego serca
mojego, a ja ich napełnię pokojem.
Powiedz, córko moja, że jestem miłością
i miłosierdziem samym. Kiedy dusza zbliża się do mnie z ufnością, napełniam ją
takim ogromem łaski, że sama w sobie tej łaski pomieścić nie może, ale
promieniuje na inne dusze.
Dusze, które szerzą cześć miłosierdzia
mojego, osłaniam je przez życie całe, jak czuła matka swe niemowlę, a w godzinę
śmierci nie będę im sędzią, ale miłosiernym zbawicielem. W tej ostatniej
godzinie nic dusza nie ma na swą obronę, prócz miłosierdzia mojego; szczęśliwa
dusza, która przez życie zanurzała się w zdroju miłosierdzia, bo nie dosięgnie
jej sprawiedliwość.
Wszystko co istnieje, jest zawarte we
wnętrznościach mojego miłosierdzia, głębiej niż niemowlę w łonie matki. Jak
boleśnie rani mnie niedowierzanie mojej dobroci. Najboleśniej ranią mnie
grzechy nieufności.
Faustyna Kowalska została ogłoszona świętą
30 kwietnia 2000. Uroczystość kanonizacji przypadła w II Niedzielę Wielkanocną,
którą Jan Paweł II ustanowił świętem Miłosierdzia Bożego. Nawiedzając w 1997 r.
sanktuarium Miłosierdzia w Krakowie-Łagiewnikach Ojciec Święty powiedział: -
Dziękuję Opatrzności Bożej, że dane mi było osobiście przyczynić się do
wypełnienia woli Chrystusa przez ustanowienie święta Miłosierdzia Bożego. Tu,
przy relikwiach błogosławionej Faustyny Kowalskiej, dziękuję też za dar jej
beatyfikacji. Nieustannie proszę Boga o "miłosierdzie dla nas i świata
całego".
Od Faustyny pochodzi pięć form czci
Miłosierdzia:
·
obraz
Miłosierdzia Bożego – "Jezu ufam Tobie";
·
Koronka do
Miłosierdzia Bożego;
·
Godzina
Miłosierdzia (godz. 15, w której Jezus skonał na krzyżu);
·
Litania;
·
Niedziela
Miłosierdzia.
Koronka do Miłosierdzia Bożego
Na początku:
Ojcze nasz..., Zdrowaś Maryjo..., Wierzę w Boga...
Na dużych paciorkach (1 raz):
Ojcze Przedwieczny, ofiaruję Ci Ciało i Krew, Duszę i Bóstwo
najmilszego Syna Twojego, a Pana naszego Jezusa Chrystusa
na przebłaganie za grzechy nasze i całego świata.
Na małych paciorkach (10 razy):
Dla Jego bolesnej męki miej miłosierdzie dla nas i całego świata.
Na zakończenie (3 razy):
Święty Boże, Święty Mocny, Święty Nieśmiertelny zmiłuj się nad
nami
i nad całym światem.
|